Czwarta Niedziela Wielkanocna - 21.04.2024

„I nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz” (J 10, 16)

Przez Ducha Świętego narodził się z dziewicy matki i przez tego samego Ducha płodzi swój czysty Kościół, aby przez narodziny z chrztu niezliczona rzesza dzieci mogła zostać zrodzona z Boga. Jest o nich powiedziane, że „ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, lecz z Boga się narodzili” (J , 13). To w nim potomkowie Abrahama są błogosławieni przez przyjęcie całego świata, a patriarcha staje się ojcem narodów, gdy synowie obietnicy rodzą się z wiary, a nie z ciała. Nie czyniąc wyjątku dla żadnego ludu, tworzy ze wszystkich narodów pod niebem jedno stado świętych owiec. Każdego dnia wypełnia to, co obiecał: „Mam także inne owce, które nie są z tej zagrody. I te muszę przyprowadzić, i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz” (J 10, 16). W rzeczywistości, chociaż powiedział w szczególności do Piotra: „Paś owce moje” (J 21, 17), to jednak tylko przez Pana wszyscy pasterze są otoczeni opieką; a tych, którzy przychodzą do Skały, Chrystusa, On karmi na pastwiskach tak obfitych i dobrze nawodnionych, że niezliczone owce umocnione obfitością Jego miłości nie wahają się umrzeć za imię swego Pasterza, tak jak dobry Pasterz raczył oddać życie za swoje owce.

 

 

 

 

 

 

więcej

Uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski - 23.04.2024 r.

„Jeśli ziarno pszenicy obumrze, przynosi plon obfity”

Chrystus, pierwocina nowego stworzenia, po przekroczeniu śmierci powstał z martwych i wstąpił do Ojca jako wspaniała i promienna ofiara, jako ofiara pierwocin odnowionej i niepodlegającej zepsuciu ludzkości. Moglibyśmy powiedzieć, że symbolizuje On snop pierwocin zboża, którego Pan oczekiwał od Izraela jako ofiarę w Świątyni (Kpł 23,9). Cóż przedstawia ten znak? Można porównać ludzi do kłosów na polu. Rodzą się z ziemi, oczekują, by osiągnąć wzrost i, w odpowiednim momencie, zostają skoszone przez śmierć. Dlatego Chrystus mówił uczniom: „Czyż nie mówicie: Jeszcze cztery miesiące, a nadejdą żniwa? Oto powiadam wam: Podnieście oczy i popatrzcie na pola, jak bieleją na żniwo. Żniwiarz otrzymuję już zapłatę i zbiera plon na życie wieczne” (J 4,35-36). Gdyż Chrystus narodził się pośród nas, narodził się z najświętszej Dziewicy, tak jak kłosy wychodzą z ziemi. Zresztą czasem sam nazywa się ziarnem pszenicy: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity”. Zatem ofiarowuje się On Ojcu, jak snop zboża, jak pierwociny ziemi. Gdyż kłos zboża, tak samo jak my, nie może istnieć sam z siebie. Widzimy go w snopku zboża, złożonym z licznych kłosów z tego samego naręcza. Jezus Chrystus jest jedyny, ale ukazuje nam się i ustanawia w rzeczywistości pewien rodzaj naręcza, to znaczy, iż w jedności duchowej, zawiera w sobie wszystkich wierzących. Bez tego jakże święty Paweł mógłby napisać: „Razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich”? (Ef 2,6-7). W rzeczywistości, ponieważ stał się jednym z nas, jesteśmy „współczłonkami Ciała” (Ef 3,6). On sam zwrócił się tymi słowami do swego Ojca: „Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno”(J 17,21). Pan jest więc pierwociną ludzkości przeznaczonej do zebrania w spichlerzach niebieskich.